Życiowe paradoksy
Lecz właśnie ta nagle zdobyta popularność przysporzyła Dobrowolskiej zgryzoty.
Ze smutkiem skonstatowała, że praktycznie nikt nie kojarzy jej z ról teatralnych, a widzowie rozpoznają ją wyłącznie dzięki postaci Marii Lubicz.
- Życie składa się z paradoksów. Bo czyż nie jest paradoksem, że zaczęto o mnie pisać, mówić, prosić o wywiady, autografy, spotkania nie wtedy, kiedy grałam wielkie role w teatrze i otrzymywałam świetne recenzje, lecz teraz, gdy jestem na emeryturze, najlepsze lata mam poza sobą i gram w serialu "Klan"- żaliła się w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej".