Grzegorz Miecugow wygrał życie
- To było łatwiejsze, niż myślałem. Gdyby ktoś powiedział mi, że wytrzymam rok bez papierosa, to bym nie uwierzył. Gdy rzucałem palenie w latach 90., to jak widziałem kogoś palącego, to miałem poczucie straty. Teraz jest inaczej. I gdy widzę palącego, to mu współczuję - wyjaśnił na łamach "Super Expressu".
Osoby, które rzuciły palenie przez długi czas są wciąż narażone na nawrót uzależnienia, lecz w przypadku Grzegorza Miecugowa jesteśmy pewni, że dziennikarz już nigdy więcej nie sięgnie po papierosa.
Wygrane życie jest dla niego bezcennym darem.
AOS/KW