Wszystko mogło wyglądać zupełnie inaczej...
Jak to często bywa, castingi do ról poszczególnych serialowych bohaterek trwają długo, zanim ostatecznie zostanie wybrana końcowa obsada produkcji. Tak też było w przypadku "Desperatek".
Bree Van De Kamp zagrać miała Dana Delany. Aktorka trzykrotnie odrzuciła propozycję przyjęcia roli, motywując swoją decyzję zbieżnością charakterystyki postaci z odgrywaną poprzednio rolą Catherine McAllister w serialu "Pasadena".
Twórcy serialu zabiegali o to, aby w postać Bree wcieliła się zatem Nicole Kidman. O rolę starały się jeszcze Susan Walters, Sharon Lawrence, Laura Leighton, Roma Downey, Jeri Ryan oraz Nicollette Sheridan.
Ostatecznie otrzymała ją Marcia Cross. O dziwo, aktorka początkowo wcale nie chciała zagrać perfekcyjnej pani domu, ale narratorkę serii, Mary Alice Young.
Mimo że grana przez Cross postać była jedną z głównych bohaterek, niespodziewanie miała ona zniknąć z produkcji. Nieoficjalnie mówi się, że scenarzyści chcieli uśmiercić Bree w odcinku "The little things you do together" (seria 3., odcinek 15.). Na szczęście zrezygnowali z tego pomysłu.