''Nagrody dodały mi skrzydeł''
Choć film zebrał mieszane recenzje, w kraju odbił się szerokim echem. A Karczmarczyk z miejsca przykuła uwagę widzów i krytyki.
Zaraz potem posypały się wyróżnienia i nagrody.
– Nagrody dodały mi skrzydeł – wspominała aktorka. - Pamiętam jak dziś, gdy dostałam w Koszalinie pierwszą nagrodę za debiut. Było to dla mnie coś bardzo ważnego. Tym bardziej, że nie jestem ze środowiska i to, co robię zostało dostrzeżone. Wcześniej miałam obawy, nie wierzyłam w siebie i myślałam, że inni widzą tylko moje niedociągnięcia. Nagroda dała mi zastrzyk energii – jednak coś potrafię, warto próbować! Potem dostałam nagrodę na międzynarodowym festiwalu w Cottbus. I dotarło do mnie, że wygrałam nawet z aktorkami po szkołach.