Joanna Jabłczyńska jako Jim Carrey
Kolejną finalistką, którą zobaczyliśmy na scenie, była Joanna Jabłczyńska. Aktorka chciała zaprezentować jak najbardziej spektakularną i szaloną metamorfozę oraz zaskoczyć wszystkich. Udało się jej to znakomicie, wystąpiła jako postać z filmu "Maska", w którym główną rolę grał Jim Carrey. Piosenką "Cuban Pete" rozbawiła niemal do łez publiczność i jurorów.
- Nikt się nie spodziewał, że delikatna pani mecenas, poukładana jak czekoladki w pudełku, może robić takie rzeczy. Aśka, zrobiłaś coś tak fantastycznego, uwierzyłaś w sztukę po prostu. Twoja mowa końcowa jest fenomenalna, najbardziej spektakularna i najbardziej przekonywująca. I my, jako ława przysięgłych, wierzymy ci w stu procentach - powiedział rozemocjonowany Paweł Królikowski.