Uważa, że to głupie, ale podjęła wyzwanie
Za pośrednictwem serwisu jastrzabpost.pl, dziennikarka TVN odpowiedziała na nominację kolegi z redakcji.
- Drogi Filipie, dowiedziałam się właśnie, że zostałam przez ciebie nominowana do tzw. _splasha. Nie wiedziałam, co to jest, ale syn szybko mi wytłumaczył. Powiedział, że to jest głupie i bez sensu, moim zdaniem też, ale skoro rzuciłeś mi wyzwanie, to podejmuję rękawicę. Wiem, że mam prawo nominować kolejne osoby w związku z czym nominuję mojego syna Mateusza, bardzo chciałabym nominować mojego męża, ale wiem, że on prędzej postawi mi kolację niż wskoczy do wody, podobnie jak dyrektor Edward Miszczak, którego serdecznie pozdrawiam. Ale za to nominuję dwóch moich znakomitych kolegów z programu: Roberta Kantereita i Bartka Węglarczyka. Oni na pewno wskoczą do wody_ - oznajmia Pieńkowska, po czym wskoczyła do basenu!
Na komentarz Chajzera nie trzeba było długo czekać.
- Jolantę zawsze podziwiałem za profesjonalizm i zazdrościłem doświadczenia. A teraz okazało się, że jest sto procent równą babką. Jola szacun!- skomentował wyczyn Pieńkowskiej.
Cóż, czekamy aż podobnym poczuciem humoru wykażą się wskazani przez prezenterkę redaktorzy. Trzeba jednak przyznać, że o wiele chętniej zobaczylibyśmy w splashu Edwarda Miszczaka i Leszka Czarneckiego.
KŻ/AOS