Dziewczyna z sąsiedztwa
W 1996 roku Keri trafiła do obsady serialu "Malibu Shores", którego producentem był Aaron Spelling. Russell ujęła go naturalnością w pracy przed kamerą. Dość przewrotnie, jej największym atutem okazało się to, że oprócz burzy loków... niczym się nie wyróżniała.
To właśnie wizerunek typowej "dziewczyny z sąsiedztwa" pomógł aktorce zdobyć najważniejszą w karierze rolę. Nastolatki utożsamiały się z graną przez nią w "Felicity" bohaterką, w której widziały odbicie własnej osoby.