Tylko jeden stanął w jej obronie
Zachowanie kolegów i koleżanek nie spodobało się jednemu z uczestników - Mateuszowi Milowi. Sama Ewa również nie ukrywała swojego rozgoryczenia.
- Początkowo było mi przykro. Ale to moje ciało i sama zadecyduje, co mam z nim robić - skomentowała przykrą sytuację.