Scena, która zniszczyła jej karierę
Nie kryła, że marzy się jej też kariera filmowa. Debiut miała mocny i głośny – otrzymała rolę Asi w "Austerii" Jerzego Kawalerowicza z 1982 roku. Krytyka była przekonana, że ten występ otworzy jej drzwi do wielkiej kariery.
Tymczasem Domańska całkowicie wycofała się z kina. Jak się okazało, miała dość tego, że reżyserzy ją szufladkują; czuła się też w pewien sposób wykorzystana.
- Zaczęłam otrzymywać dużo propozycji, ale role, jakie mi oferowano, były, delikatnie mówiąc, dziwne i nie widziałam powodu, by je przyjmować – zwierzała się w jednym z wywiadów. - Muszę o tym powiedzieć – wynikały one z mojego wizerunku zewnętrznego na ekranie. Choć nie przewidywał tego scenariusz, w „Austerii” sfotografowano mój biust. Nie umiałam się jeszcze wtedy temu przeciwstawić.