Małe przyjemności to nic złego
- Jeżeli w ciągu całego roku dbamy o siebie i uważamy, to kiedy pojawiają się takie momenty jak święta, okazje, urodziny, pod warunkiem że nie są celebrowane co tydzień, to możemy sobie pozwolić na to, żeby zjeść wszystko - zapewniała specjalistka od perfekcyjnego ciała.
Jej zdaniem, małe grzeszki w diecie są od czasu do czasu dozwolone. Pod warunkiem jednak, że są naprawdę sporadyczne.
Jeśli jednak waga i zamiłowanie do smakołyków wymkną się spod kontroli, Ewa też ma na to niezawodny sposób. Wystarczy kilka morderczych treningów z gwiazdą i wszystko powinno wrócić do normy.
KŻ/AOS