Miała wiedzę, talent i urok osobisty
Elżbieta Sommer, podobnie jak wiele ówczesnych prezenterek, trafiła na Woronicza w drodze konkursu. Mogła pochwalić się znakomitym doświadczeniem zawodowym. Pracowała w Państwowym Instytucie Hydrologiczno-Meteorologicznym, w dziale prognoz długoterminowych. Nic dziwnego, że szybko przylgnęło do niej miano profesjonalistki.
Zawsze starałam się rzeczowo i przystępnie wytłumaczyć widzom zmiany zachodzące w przyrodzie. Dziś z prognoz robi się show. Prowadzący, zamiast informować, wygłupiają się i słychać, że niezbyt znają się na swym fachu. Z jednej strony im zazdroszczę - dziś programy o pogodzie dają większe możliwości zrobienia czegoś efektownego, z drugiej jednak denerwuje mnie, że dziś każdy przede wszystkim stara się lansować - wyznała jakiś czas temu w jednym z wywiadów.