Elżbieta Jaworowicz
Praca sprawia jej przyjemność, chociaż nie zawsze bywa różowo. Zdarza się, że efekty dziennikarskich interwencji nie podobają się osobom, które zgłosiły się do programu. Powstało nawet Stowarzyszenia Stop Nierzetelni, które zrzesza osoby poszkodowane przez Jaworowicz. Pomimo wielu potknięć, pozwów i oskarżeń o nierzetelność, program nie znika z anteny. Nadal jest oglądany, a widzowie mają do niego zaufanie. Dlaczego?
Na łamach "Dziennika Łódzkiego" wyjaśnił to profesor Wiesław Godzic, medioznawca. - Jesteśmy biednym społeczeństwem, które nie lubi bogatych. Nie mamy zaufania do instytucji. A pani Jaworowicz przeważnie występuje w obronie szarego człowieka właśnie przeciwko instytucji. (...) Można też powiedzieć, że to taki telewizyjny Janosik. Z pewnością wielu osobom pomogła, ale widziałem często jednostronne podejście do sprawy, w której jedna ze stron jest gorzej przedstawiona albo przez dobór postaci, albo często przez napastliwy ton dziennikarki.