Nie ma czasu na miłość
- Media strasznie chciałyby skandalu poprzez moje rozstanie z Piotrem. Trudno im pojąć, że można rozstać się w przyjaźni. Teraz mam takie wrażenie, że ktoś strasznie chce mi udowodnić grzech i media doszukują się różnych rzeczy - wyznała.
Jednym z najbardziej kuriozalnych doniesień na swój temat z jakim w ostatnim czasie spotkała się Górniak, były sugestie dotyczące rzekomo jej biseksualnej orientacji. Artystka podkreśliła, że wszyscy mężczyźni typowani przez kolorową prasę na jej partnerów w rzeczywistości są jej współpracownikami. Jak wyznała, najbardziej zaskoczyły ją doniesienia na temat romansu z Baronem. Te plotki zelektryzowały nawet samego trenera programu "The Voice of Poland", który wykonał w tej sprawie telefon do swojej "wirtualnej dziewczyny" i przyznał, że zawsze chciał się z nią umówić.
Wokalistka nie zostawiła jednak wątpliwości, że choć wszyscy usilnie szukają jej nowego partnera, jej jedynym towarzyszem jest muzyka.
KŻ/AOS