Chciałby się ustatkować
Jego marzeniem jest poślubienie o dziesięć lat młodszej Madzi. I choć uważa się za człowieka wyzwolonego, to zupełnie nie rozumie, dlaczego ukochana woli żyć z nim na "kocią łapę". Według niego, jeśli ktoś, taki jak on, postanawia się ustatkować, to wybrana kobieta powinna jak najszybciej zaciągnąć go do ołtarza. Być może Cezar nie jest przystojniakiem w potocznym tego słowa znaczeniu, ale ma nieodparty wdzięk, w co święcie wierzy i w czym utwierdza go miłość wyjątkowo atrakcyjnej Madzi.