Nie było żadnej alternatywy
„Wiadomości”, „Fakty”, czy „Panorama” mają obecnie swoich wiernych widzów i dlatego producenci mogą formatować te pasma informacyjne wiedząc, jakie oczekiwania ma targetowa widownia.
Natomiast w epoce „Dziennika telewizyjnego” – jego wieczorne wydanie oglądali wszyscy telewidzowie (głównie z powodu braku alternatywy). Jednak twórcy mieli o tyle utrudnione zadanie, że nie mogli próbować kształtować jego formuły pod kątem widza docelowego, gdyż widzem docelowym byli wszyscy dorośli Polacy.
Dzisiaj trudno sobie wyobrazić przygotowywanie jakiejkolwiek nowości telewizyjnej bez wcześniejszych badań fokusowych, ale – jak widać na przykładzie „Dziennika telewizyjnego” – kiedyś było to możliwe.
A co więcej, programy bez wcześniejszych testów na reprezentatywnej grupie widzów – odnosiły sukcesy.