Anna Baranowska z "Big Brothera"
Tragiczne losy Anny Baranowskiej do dziś wielu przyjmuje z niedowierzaniem. Uczestniczka 1. edycji "Big Brothera" odpadła z programu jako pierwsza, po zaledwie 15 dniach życia pod okiem kamer. Była jednak pewna, że nie zostanie zapomniana. Jak mówiła: "ludzie zapamiętają dwie osoby: tę, która wyszła stąd jako pierwsza i jako ostatnia". I miała rację.
Sześć lat po programie, w październiku 2007 roku, media obiegła informacja o śmierci 44-letniej mieszkanki Lublina, której okoliczności do dziś pozostają niewyjaśnione. Baranowska została znaleziona martwa w swoim mieszkaniu przez partnera. Dzień przed śmiercią została napadnięta. Uderzono ją w głowę i ukradziono telefon. Nie ustalono jednak, czy to zdarzenie miało związek z jej śmiercią.