Nikt nie miał zamiaru się poddać
Najbliżsi, tak jak i ona sama, do końca byli przekonani, że nie wszystko jeszcze stracone.
- W dniu jej śmierci zdałem sobie sprawę z tego, że nadzieja naprawdę umiera ostatnia. To powiedzenie nie jest głupie. Do ostatniej chwili i mama, i Orina i ja myśleliśmy, że uda się ją uratować - z przejęciem wyznał Żuławski.