Z małą pomocą ojca
Wreszcie Johnson postanowił ulec rodzinnej tradycji i ruszył w ślady rodzica.
Początkowo jego ojciec (znany na sportowej scenie jako Rocky Johnson) nie był zbyt zadowolony i próbował wyperswadować synowi ten pomysł; w końcu jednak uznał, że sam zajmie się trenowaniem upartego potomka.
Na samym początku lojalnie jednak uprzedził, że nie będzie miał u niego taryfy ulgowej.