Biła się z myślami
Gdy zmarł jej ojciec, miała 19 lat. Początkowo nie czuła rozpaczy po jego odejściu. Jak przyznała, wręcz odetchnęła wtedy z ulgą. Śmierć taty była rodzajem uwolnienia dla niej, dla jej matki.
Szybko pojawiły się jednak wyrzuty sumienia, które nie dawały jej długo spokoju. Zmagała się z poczuciem winy.