Droga do wyzdrowienia
- Widziałam to na własne oczy, jak on z tego wychodzi, jak się przemienia. I aż mi trudno jest w to uwierzyć, że to się działo naprawdę, bo wydawało mi się, że to tylko sen, że to nie jest rzeczywiste.
Jak dodaje, Pazura cieszy się znakomitą formą i nie odczuwa żadnych skutków tragicznego wydarzenia sprzed lat. Jest wręcz sprawniejszy od niejednej zdrowej osoby.
Po wypadku zmuszony był jednak poddać się wielomiesięcznej rehabilitacji.