Powiedzieli "tak"
Kiedy od strony pana młodego pojawiła się rodzina i znajomi, po stronie panny młodej nie było praktycznie nikogo. Koleżanki ze studiów wystawiły ją i pojechały na wycieczkę, a świadkowa zapomniała dowodu. Nic nie zapowiadało się dobrze.
I gdy właśnie w tym najważniejszym momencie powinna dostać wsparcie od mamy, ona do końca chyba wierzyła, że córka się rozmyśli. A tu psikus. Agata powiedziała "tak", a nawet przyjęła nazwisko Macieja.