Nigdy nie narzekał
Chociaż przez wiele miesięcy Shawn stawiał się na planie, rodzice nigdy go do tego nie zmuszali. Nastolatek był zadowolony zwłaszcza z warunków pracy.
- Cieszyłem się, że występujemy na świeżym powietrzu, a nie zamknięci w jakimś hangarze należącym do studia filmowego. Ciekawym doświadczeniem była praca ze zwierzętami, których nie brakowało na planie. Możliwość gry w serialu była najlepszą rzeczą, jaka do tej pory mnie spotkała w życiu - zapewniał.