Tajemnicza narada
Do spotkania miało dojść w warszawskim Klifie. W jednej z tamtejszych restauracji, popijając kawę, rozmawiały "bez złości i nerwów", jak zapewnia świadek zdarzenia. Aby nie rzucać się w oczy, wybrały stolik z boku sali. Wesołym pogawędkom nie było ponoć końca.
- Patrzyły sobie w oczy, dyskutowały. Nie wiem o czym , ale było widać, że były skupione, od czasu do czasu uśmiechały się do siebie. (...) Zachowywały się jakby ubijały jakiś interes albo jak dwie przyjaciółki, co sobie opowiadają wrażenia z wakacji - zdradził informator flesik.pl.
Czy to w ogóle możliwe?!