Dlaczego odeszli Kosela i Klenczon
Co ciekawe, Karewicz przedstawia także powody odejścia dwóch pozostałych liderów zespołu.
- Czerwone Gitary wymyślił i zorganizował Jerzy Kosela, wyautowany potem przez Krzyśka Klenczona, o którego przyjście sam najbardziej zabiegał. Kosela należał do ludzi bardzo poukładanych i przewidujących wszystko na wiele miesięcy naprzód. Napisał nawet wewnętrzny regulamin zespołu, prowadził jego kronikę, księgowość itd. Tam brakowało miejsca na improwizację i zabawę. Jurek wierzył w demokrację, której potem stał się ofiarą - relacjonuje autor.
- Z kolei Krzysiek był artystą i zwierzakiem estradowym - kochał grać, ale przedkładał zabawę ponad dyscyplinę i systematyczną pracę. Gdy doszło do konfrontacji Klenczona z Koselą, Krzysiek zwyciężył Jurka swym urokiem, luzem i pogodną beztroską. Później doszło do napięć na linii Klenczon - Krajewski, bo ten drugi z młodego zdolnego wyrósł na muzyka pełną gębą, co Krzysiek znosił z coraz większym trudem. Doszło do słynnego głosowania - demokracja ponad wszystko - po którym Klenczon został sam, bo koledzy opowiedzieli się za młodszym, ale bardziej przewidywalnym Sewerynem - napisał Karewicz.