Przełom w karierze
Po pamiętnych występach w serialach "07 zgłoś się" oraz "Alternatywach 4" przyszedł czas na rolę, która przyniosła jej prawdziwą sławę.
Do dziś aktorka z sentymentem wspomina grę w pierwszej polskiej komedii erotycznej. "Och, Karol" podbił serca widzów, z czasem stając się jednym z kultowych polskich filmów.
Po latach obsada spotkała się na premierze kontynuacji przygód kinowego playboya. Po obejrzeniu filmu Kowalska nie kryła, że ekipa nowej wersji dawnego hitu wypadła gorzej niż aktorzy znani z pierwowzoru. Odnosiło się to zwłaszcza do żeńskiej części obsady.
- Byłyśmy lepsze, bo naturalniejsze, swobodniejsze, uśmiechnięte. W tamtej rzeczywistości zagranie w tego typu komedii było fantastycznym wyzwaniem - stwierdziła w programie "Pytanie na śniadanie".