Wiele wspaniałych kreacji
I dodała: – Byłam śmiertelnie przestraszonym człowieczkiem. To, że akurat wtedy w okolicy działało studium aktorskie, to też był jakiś cud. Miałam szczęście, wiele razy podawano mi rękę, wpychano w jakieś drzwi. Moje życie zawodowe jest usiane szczęśliwymi przypadkami.
I rzeczywiście, przyglądając się temu jak potoczyła się kariera zawodowa tej aktorki, można dojść do przekonania, że jest urodzona pod szczęśliwą gwiazdą. Stworzyła wiele niezapomnianych kreacji – Jurewiczowej w „Bożej podszewce”, George Sand w „Chopin. Pragnienie miłości”, czy Judyty w „Nigdy w życiu”.
Polecamy w wydaniu internetowym fakt.pl:
[
]( http://www.fakt.pl )