Weronika Rosati na fali
Wszystko wskazywało na to, że po dobrej i zauważonej przez krytyków roli w "Trade" u boku Kevina Kline'a oraz głośnym (ale z zupełnie innych powodów) występie w "Ondine" z Colinem Farrellem Alicja Bachleda-Curuś na stałe zagości na amerykańskich ekranach, a kolejne role będą tylko kwestią czasu.
Niestety, filmowej Zosi Horeszkównie bardzo szybko wyrosła niemniej piękna i utalentowana konkurencja w postaci Weroniki Rosati, która małymi krokami zaczyna przekonywać do siebie wielkich reżyserów. Bardzo chwalona za "Obławę" aktorka ilością ról na Zachodzie i za oceanem praktycznie deklasuje dokonania urodzonej w Meksyku góralki.
Czy Bachleda-Curuś ma jeszcze szanse zwyciężyć w pojedynku na najbardziej rozpoznawalną polską aktorkę w Hollywood? Wiele wskazuje na to, że już wkrótce zostanie całkowicie wygryziona przez ambitną i niezrażającą się kpiarskimi komentarzami Rosati. Komu uda się tak naprawdę zawojować Fabrykę Snów?