Różnice między aktorami
Jerzy Stuhr zdradził nam również swoje spojrzenie na różnicę pomiędzy polskim, a zagranicznym aktorem.
- (…) Na Zachodzie nie liczy się taśmy, w takim wypadku dochodzi nawet do 40 dubli. A ja w Polsce przyzwyczajony całe życie, osiem czy dziewięć góra. Przy tylu czułem, że nie mogę już w sobie znaleźć energii. A aktor jest jednak od powtarzania, psia krew!
Na planie „Habemus Papam”, podobno nawet aktorzy starsi od naszego Stuhra nie wykazywali zniecierpliwienia nawet po kilkudziesięciu dublach tej samej sceny. A na polskim planie, przy współpracy z polskimi aktorami, rzecz miałaby się zupełnie inaczej.
- Szósty dubel i taki Borys Szyc, czy ktoś inny, zaczyna się dopytywać, co też się nie udało. Jako reżyser już jesteś w trudnej sytuacji, już zaczyna tężeć atmosfera. On ci to dalej wykonuje, ale pokazuje przy tym, że to ty jesteś dupkiem, a nie on – dodaje na końcu Stuhr.
Czyżby opowiadał o jakieś sytuacji z życia wziętej?
** [
DOŁĄCZ DO NAS NA FACEBOOKU! ]( http://www.facebook.com/filmwppl )**
Zobacz także:
** [
JAK DZIŚ WYGLĄDA PIPPI LANGSTRUMP? ]( http://teleshow.wp.pl/tak-dzis-wyglada-pippi-langstrumpf-6026605664182913g )*
* [
TO JEST NAJLEPSZY POLSKI FILM WSZECH CZASÓW? ]( http://film.wp.pl/10-najlepszych-polskich-filmow-wszech-czasow-6025273245967489g )**