Uratowało go aktorstwo
- ...i marzyła się panu kariera sportowca!
- Rzeczywiście, jako nastolatek miałem nieograniczoną fantazję i bywało, że czasem widziałem siebie w roli boksera lub piłkarza. Trenowałem wtedy non stop. Marzyłem o wadze piórkowej i golach nie do obrony, ale kochałem także literaturę. Moje zdolności artystyczne na wierzch wyciągnęła nauczycielka Aniela Walewska. Pasja do grania okazała się silniejsza niż do sportu. Granie mnie odciągnęło od urwisowania, wódeczki i grand!
Polecamy w wydaniu internetowym fakt.pl:
[
]( http://www.fakt.pl )