Niczym się nie przejmuje
Gra w filmach i serialach, a ról dla niej nie brakuje. Chociaż wiele jej koleżanek po fachu nie ma tyle szczęścia, Sonia Bohosiewicz nie może narzekać na nadmiar wolnego czasu. 38-latka zdaje sobie sprawę, że młodsza już nie będzie. Nie przejmuje się więc niczym, tylko walczy o kolejne zawodowe propozycje. Na przekór wszystkim udowadnia, że metryka w show-biznesie nie ma znaczenia.
- Teraz jestem w bardzo dobrym wieku. Oczywiście jeżeli mówimy o tak zwanych komediach romantycznych, to rzeczywiście jest to dość trudny moment, bo albo potrzebują 24-letniej Żmudy Trzebiatowskiej, żeby biegła po rynku w Krakowie, albo już pani Tyszkiewicz, która będzie ćmiła papierosa w jakiejś krakowskiej kamienicy i przyjmowała Adamczyka - żartowała jakiś czas temu w wywiadzie dla dwutygodnika "Viva!".
Ostatnio gwiazda "Czasu honoru" zasiadła w jury Europejskich Zawodów Baristów w Warszawie. Podczas show zaprezentowała się w krótkiej białej sukience.
Niektórzy mogliby zarzucić, że ta kreacja była zbyt infantylna dla aktorki, która już od dawna nie wciela się w postaci nastolatek. Sama zainteresowana nie ma jednak zamiaru słuchać głosów malkontentów.
A jak wam się podoba w takim wydaniu?