Piotr Lato "Dust Bowl Desert Night Fantasies"
Jak czytamy w materiale promocyjnym, "album mocno emanuje melancholią, tęsknotą, przestrzenią. Bywa zarówno ekstremalnie intymnie jak i drapieżnie. Przeważają klimaty akustyczne zabarwione brudnymi, wibrującymi, ciepłymi barwami gitar elektrycznych, instrumentów towarzyszących (sitar, harmonijka) oraz wokalnymi osobistościami na featuringu".
Tęskniliście za Piotrem? Sięgniecie po jego płytę?