Nie wytrzymała
Chociaż aktorka zapewnia, że stara się nie ściągać złej energii, wyruszyła na wojnę z paparazzi. Przybylska miała dość bycia nękaną w prywatnych sytuacjach przez natrętnych fotoreporterów. Chciała za wszelką cenę chronić swoją rodzinę. O swoim problemie mówiła w programie Tomasza Lisa.
- Ta cała sytuacja, awantura czy wojna została rozpoczęta przez same media. Tego roku w wakacje przebywałam na terenie Akademii Medycznej w Gdańsku. Ktoś "życzliwy" udzielił mediom informacji, że usunięto mi guza trzustki. Mądrzy lekarze, którzy operowali mnie, wiedzieli, do jakiej sytuacji może dojść, więc sama dokumentacja została opatrzona klauzulą poufności. W związku z sytuacją rozpętała się ogólnopolska akcja. Miałam poczucie, że grzebie mi się w trzewiach - żaliła się na wizji.