Ma czas, by się zastanowić
Szczególnie dbają o niego żona Monika i córki z poprzedniego związku, Aniela i Tola. – Wiedząc, że Robert jest przygnębiony, w dzień ojca zabrały go do jednej z ulubionych restauracji. Chciały, by na chwilę zapomniał o smutkach – powiedziała "Na żywo" znajoma rodziny.
W takim towarzystwie prezenter z pewnością może choć na chwilę odłożyć zmartwienia na bok. Tym bardziej, że okres urlopowy jest w pełni, a Janowski ma zamiar go spędzić w ukochanych Borach Tucholskich. – Tam najlepiej odpoczywa, a w tym roku, obfitującym w stresy, naprawdę potrzebuje wyciszenia. Razem z żoną, która jest jego menadżerem, zastanowi się, co zrobić, jeśli nie uda mu się wrócić na plan "Jaka to melodia?" – dodała informatorka tygodnika.