Pijackie ekscesy
Reed kilka razy próbował zerwać z nałogiem, ale nigdy nie odstawił alkoholu na długo, nawet na prośbę lekarzy, przerażonych stanem jego zdrowia.
2 maja 1999 roku aktor, podczas przerwy w czasie zdjęć do „Gladiatora”, udał się do jednego z maltańskich barów, gdzie zamówił trzy butelki rumu, osiem piw, whiskey i koniak, a później siłował się na rękę z marynarzami.
Tego samego wieczoru dostał ataku serca. Zmarł w wieku 61 lat.
Premiera „Gladiatora” odbyła się rok po jego śmierci. Część brakujących scen z jego udziałem nakręcono przy użyciu technologii CGI. (sm/gk)