Życiowe cele
Oliver Reed – nieuprzejmy, momentami wręcz ordynarny szowinista z ogromną słabością do alkoholu. A przy tym piekielnie utalentowany aktor, choć nie zawsze dane było mu zaprezentować pełni artystycznych umiejętności. Ze względu na swój charakter stracił mnóstwo ról i kolejni producenci umieszczali go na swojej czarnej liście.
On jednak nie dbał ani o popularność, ani o sławę. Z biegiem lat coraz bardziej ulegał nałogowi, zaś jego podejście do życia wielu uważało za oburzające. A aktor chętnie podsycał te kontrowersje, wygłaszając coraz bardziej bulwersujące opinie.
- Mam w życiu tylko dwa cele: napić się w każdym barze i zaliczyć każdą kobietę na tej planecie – mówił.