Fundacja, z której gwiazda byłaby dumna
Fani talentu Braunek i widzowie "Ciszy nad rozlewiskiem" niemal natychmiast zaczęli wpłacać pieniądze na dalsze leczenie swojej idolki. Z każdym dniem przybywało funduszy, a rodzina gwiazdy odzyskiwała nadzieję.
Niestety, aktorka nie zdążyła skorzystać z pomocy niemieckich lekarzy. Zmarła 23 czerwca 2014 roku. Pół roku po śmierci artystki jej córka zdecydowała się powołać do życia fundację. Orina Krajewska chciałaby w ten sposób uczcić pamięć mamy i pomóc tym, którzy wciąż walczą z wyniszczającymi organizm nowotworami. Wszystkie zebrane do tej pory pieniądze posłużą na leczenie innych chorych.
- Pierwszym projektem będzie wydanie przewodnika po chorobach onkologicznych i metodach ich leczenia – powiedziała 27-letnia aktorka na łamach "Świat & Ludzie".