W błysku fleszy
Od jakiegoś czasu Hirsch przestała kryć się w cieniu. Coraz częściej można ją spotkać na imprezach branżowych, na których przykuwa całą uwagę fotoreporterów.
Dawno już zapuściła włosy i przestała eksperymentować z fryzurami, a podobno w sprawach ubioru zaczęła radzić się stylistów.
- Spodobały mi się pokazy mody, ale z bankietami mam już kłopot i szybko uciekam - opowiadała w programie „Znani - nam nieznani”.
- Można oczywiście z kimś chwilę porozmawiać, ale żeby zostawać długo, lansować się i nawiązywać szczególne kontakty, to jeszcze jestem w tym słaba, zresztą nie mam też takiej potrzeby. Nie chodzę też na imprezy, żeby dostawać propozycje zawodowe, bardziej podoba mi się to, że mogę ładnie wyglądać i współpracować z projektantami - dodawała.