Rudy Ray Moore
Problemem Rudy'ego Raya Moore'a jest to, że nigdy nie jesteśmy do końca pewni, czy to co robi jest całkowicie na poważnie, czy może zrozumiałym tylko dla niego żartem. Oglądając jego ekranowe popisy, nie można nie odnieść wrażenia, że jest jednocześnie twardzielem i komikiem. Czego nigdy nie był do końca świadomy.
Kręcąc drugą część hitu "Dolemite", Moore postanowił zaprezentować swoją znajomość kung-fu. Problem w tym, że nigdy nie uczęszczał na kurs, a jego umiejętności sprowadzały się do niesprawnego machania rękami. Próba zamaskowania braku wyszkolenia Rudy'ego zwiększeniem ilości wyświetlanych klatek na sekundę, tylko pogorszyła sprawę. By się o tym przekonać, zobaczcie prezentowany poniżej fragment "Dolemite 2".