Otwarcie mówi o swojej historii
Piosenkarka w szczerej rozmowie przyznała, że współczuła swojej mamie, która była ofiarą przemocy. Dodała też, że sytuacja sprzed lat ma na nią wpływ do dzisiaj. Teraz odczuwa skutki tego, co przeżyła w dzieciństwie.
- Mam 42 lata i to nadal ma na mnie wpływ. Jest pod powierzchnią. Trauma nigdy cię nie opuszcza. Możesz tylko znaleźć sposób, by ją zminimalizować, a dla mnie mówienie o niej ma działanie terapeutyczne - wyznała. Dziś, mówiąc otwarcie o swojej historii, chce wspierać osoby znajdujące się w podobnej życiowej sytuacji. - Mam taką głęboko zakorzenioną potrzebę i chcę wykorzystać mój głos, by o tym mówić - podsumowała.