Wszystko mogło wyglądać inaczej
Rolę młodej żony Boryny dostała przez przypadek. Początkowo miała ją zagrać Anna Seniuk, a ją wyznaczono jako odtwórczynię Hanki. Stało się inaczej.
Krakowska wielokrotnie występowała jako Jagna i to nie tylko przed kamerami. Zagrała zarówno w słynnym filmie Jana Rybczyńskiego, ale też w Teatrze Ziemi Mazowieckiej. Na scenie wcielała się w jej rolę ponad sto razy. Nic dziwnego, że z czasem postać słynnej bohaterki "Chłopów" zaczęła jej ciążyć. Dziś jednak sama zainteresowana z sentymentem wspomina kreację, którą przyniosła jej popularność.
- Rola Jagny jest ze mną i we mnie, ponieważ wrażliwość Reymonta jest taka sama jak moje odczuwanie świata. Trudno jednak powiedzieć, że żyję tym na co dzień, bo mam taki zawód, iż zawsze pracuję nad nowymi tekstami, nad nowymi rolami. Ale "Chłopi" to biblia naszych obyczajów. Jak każde wielkie dzieło jest uniwersalna i odnosi się do każdej epoki - wyznała po latach w wywiadzie dla "Głosu Wielkopolskiego".