Wyjątkowy debiut
Już na samym początku kariery stanęła przed ogromną szansą. Zanim trafiła do filmu, występowała głównie w etiudach szkolnych. Mimo że nie miała doświadczenia, reżyser "Długu" powierzył jej ważną rolę, o której nawet nie marzyła.
- Zadzwonił do mnie Krzysztof Krauze i umówił na spotkanie w kawiarni. Okazało się, że oglądał kasetę ze szkoły, na której nagrani byli studenci, mówiący coś o sobie. Chyba mu się spodobało, że mówiłam, że w szkole jest beznadziejnie. Nie podkreślałam, że jestem fajna, że wszystko jest super - wspominała z uśmiechem na twarzy w programie "Dzień Dobry TVN".