"Być dzieckiem legendy": Tak dziś wyglądają dzieci Jacka Chmielnika
Po pięciu latach od śmierci dzieci Jacka Chmielnika postanowiły podzielić się z fanami taty swoimi osobistymi wspomnieniami.
Jacek Chmielnik
Julia Urbańska, Igor Chmielnik
Do księgarń trafiła właśnie książka "Być dzieckiem legendy". Jest to zbiór wzruszających opowieści o trzynastu legendarnych gwiazdach kultowych seriali, sceny i estrady.
Małgorzata Puczyłowska do intymnych zwierzeń przekonała Julię Urbańską i Igora Chmielnika. Kim są dziś dzieci wielkiego polskiego aktora?
Julia Urbańska
Córka Jacka Chmielnika dzięki tacie poznała swojego obecnego męża, Huberta Urbańskiego.
- To była zabawna sytuacja. Kolega mojego taty z serialu, Witek Wieliński – i jak się potem okazało, kolega mojego przyszłego męża ze studiów – pewnego dnia przyprowadził Huberta do mnie do domu, ponieważ wpadł na pomysł, żeby Hubert zagrał w sztuce mojego taty. Była jeszcze ich koleżanka aktorka, moja mama i mieliśmy razem tę sztukę obejrzeć. Przyszli, ja zrobiłam kolację, wołowinę po tajsku, ale teoretycznie mogło mnie w ogóle nie być w domu... Spędziliśmy cudowny wieczór, cały głównie przegadaliśmy, piliśmy wino, było bardzo wesoło, Hubert prawie nie oglądał sztuki. Moja mama po twoim wyjściu powiedziała: „Wiesz, Julia, mam takie dziwnie przeczucie, że Hubert będzie chciał się z tobą umówić” - wspomina Julia Urbańska.
Julia Urbańska i Hubert Urbański
W 2009 roku Julia wyszła za 15 lat starszego Huberta. Wspaniała uroczystość odbyła się w Krakowie.
Para doczekała się dwójki dzieci.
Igor Chmielnik
Syn tragicznie zmarłego aktorka, Igor, stawia pierwsze kroki w aktorskim fachu. Znalazł się w obsadzie muzycznej sztuki "Piosenka jest dobra na wszystko", wystawianej przez warszawski Teatr Roma.
Już niebawem zobaczyć go będzie można w nowym filmie, "Antyterapia".
Igor jest niezwykle podobny do swojego taty. Czy będzie równie dobrym aktorem? Poprzeczka zawieszona jest bardzo wysoko, bo brawurowe role Jacka Chmielnika w obu częściach "Vabanku" czy rewelacyjnym filmie "Między ustami a brzegiem pucharu" były po prostu znakomite.
Jacek Chmielnik
Pierwsze występy Chmielnika na ekranie sięgają lat 70-tych (epizody w serialach „Polskie drogi” Janusza Morgensterna 1974 i „Ile jest życia” Zbigniewa Kuźmińskiego 1977), jednak prawdziwy sukces przyniosła Chmielnikowi dopiero kolejna dekada. Wraz z niezapomnianą rolą Moksa w głośnym debiucie Juliusza Machulskiego – komedii kryminalnej „Vabank” (1981) i jej sequelu „Vabank II czyli riposta” (1984) rozpoczął się najszczęśliwszy okres w karierze filmowej aktora.
W 1986 roku ponownie spotkał się z Kuźmińskim, tym razem kreując ważną rolę Zygmunta Korczyńskiego w słynnej ekranizacji „Nad Niemnem” w jego reżyserii, a w 1987 roku dał pamiętny występ jako Olo Jedlina w głośnej, fantastycznej komedii Machulskiego „Kingsajz”. Poza tym idealnie sprawdził się w hrabiowskiej roli u boku Katarzyny Gniewkowskiej w adaptacji powieści Marii Rodziewiczówny „Między ustami a brzegiem pucharu” Kuźmińskiego (1988), ciekawie wypadając także w roli pisarza, Władysława Orkana w biograficznej produkcji „Kolory kochania” Wandy Jakubowskiej (1988).
Jacek Chmielnik
Chmielnik był współtwórcą dialogów do tego filmu, jak również do powstałych w tym samym czasie, głośnych produkcji dla dzieci z własnym udziałem - „Bliskie spotkania z wesołym diabłem” i „Przyjaciele wesołego diabła” Jerzego Łukaszewicza (1988).
Na ekrany powrócił dopiero po dwunastu latach przerwy, w międzyczasie skupiając się przede wszystkim na twórczości teatralnej. W latach 1993-96 był dyrektorem artystycznym Teatru Nowego w rodzinnej Łodzi. Tam początkowo okrył się złą sławą, otrzymując od łódzkich krytyków teatralnych „nadzwyczajną” Czarną Maskę – anty-nagrodę „za utrzymywanie stałego, żenująco niskiego poziomu artystycznego Teatru Nowego w Łodzi”. Jurorzy najwidoczniej poważnie weszli na ambicję twórcy, który już rok później odebrał zaszczytną Złotą Maskę za „największe osiągnięcia artystyczne sezonu teatralnego 1994/95” i rolę Józefa Piłsudskiego w „Dyktatorze” w Teatrze Nowym w Łodzi.
Jacek Chmielnik
Powrócił na ekrany, dzięki gościnnym występom w serialach („Na dobre i na złe”, „Lokatorzy”, „Samo życie” , „Świat według Kiepskich”, „Rodzina zastępcza”) oraz jako niezapomniany gospodarz popularnego teleturnieju „Kochamy polskie seriale”.
W 2001 roku zagrał brata rotmistrza Stanisława Radziwiłła w głośnym mini-serialu historycznym „Marszałek Piłsudski”, w 2005 roku wystąpił w jednej z głównych ról w edukacyjnym serialu komediowym „Szanse finanse”, a w latach 2005-2006 kreował postać stryja głównej bohaterki serialu „Warto kochać”. Mniej więcej w tym samym czasie związany był z Teatrem Muzycznym w Gliwicach. W 2002 roku zrealizował tam operę „Cyrulik sewilski” Gioacchino Rossiniego, w 2004 - musical „Grają naszą piosenkę” Marvina Hamlischa i operetkę „Zemsta nietoperza” Johanna Straussa, a w 2005 roku – operetkę „Kwiat Hawai” Paula Ábraháma.
Jako aktor pojawił się tu w roli Horacego w inscenizacji słynnego musicalu „Hello, Dolly!” Jerry’ego Hermana.
Jacek Chmielnik
Jego ostatnim występem na ekranie była rola Zdzisława Żandarowskiego w opartym o autentyczne fakty spektaklu Teatru TV „Afera mięsna” w reżyserii Janusza Dymka (2007).
Zmarł tragicznie, 22 sierpnia 2007 roku w Suchawie koło Włodawy, na skutek śmiertelnego porażenia prądem. Według policji, ciało aktora znalazła córka. Natychmiastowa reanimacja nie przyniosła rezultatu. Miał tylko 54 lata.