Ogłupiająca terapia
Ogłupiające sesje odbywają się od dwóch do trzech razy w tygodniu przez internet. "Terapeuta" najpierw wprowadza Blondie w stan hipnozy, a potem stawia przed nią mało wymagające zadnia. Np. prosi, by bawiła się ze szczeniakiem, myślała o tym, że jest szczęśliwa. Choć to wszystko brzmi jak kompletna farsa, kobieta traktuje zajęcia jak najbardziej poważnie. Wierzy też w skuteczność terapii.
- Mam za sobą około 20 sesji i zaczynam czuć się głupsza, bardziej roztargniona - wylicza efekty terapii przed kamerą.
Bennett ma nadzieję, że uda jej się upodobnić do lalki mentalnie, tak, jak wcześniej udało jej się to pod względem fizycznym.