Znalazł się w samym środku skandalu
Prokuratura podchodziła do sprawy niechętnie. Śledztwo opierało się tylko na zeznaniach poszkodowanych. W końcu, z powodu braku dowodów, zrezygnowano ze stawiania zarzutów, bojąc się, że sprawa upadnie w sądzie.
Constand nie zrezygnowała jednak i wytoczyła aktorowi sprawę cywilną, która zakończyła się wypłaceniem odszkodowania. Cena jej milczenia nie jest znana.