Odeszła z hitu w atmosferze skandalu
Doherty pożegnała się niespodziewanie z hitem w czwartym sezonie, a grana przez nią bohaterka wyjechała do Londynu. Fani byli zaskoczeni i zrozpaczeni jej nagłym zniknięciem.
Mówiło się, że to producent serialu, Aaron Spelling, zmusił ją do odejścia. Miał dość konfliktów Shannen z pozostałymi członkami obsady i nie mógł znieść nieustannych spóźnień aktorki.
Krążące od wielu lat plotki na temat trudnego charakteru gwiazdy potwierdził po latach jej serialowy brat. Jason Priestley był świadkiem tego, jak bardzo kapryśna potrafi być koleżanka.
- Pamiętam, jak zareagowała, gdy okazało się, że przyjechał po nas na lotnisko zwykły samochód. Zapytała wtedy osobę z obsługi: "Czy to nie żart?!" Była pewna, że organizatorzy zapewnią jej limuzynę, o czym niezadowolona raczyła ich poinformować.