Nie tak miało być
Po 5. odcinku 9. sezonu nagle odszedł z serialu. Chociaż był jedną z gwiazd produkcji, nikt nawet nie raczył go należycie pożegnać. Aktor miał o to ogromny żal do pozostałych członków ekipy.
- Kiedy odchodziłem z serialu, czułem tylko niesmak. Nakręciłem scenę ze swoim następcą. Uściskałem wszystkich, zabrałem pudełko z gratami, wskoczyłem do samochodu i odjechałem. Nie było żadnego pożegnania, hucznej imprezy. Czułem, że zmarnowałem dziewięć lat swojego życia.
Nie tylko to leżało mu na sercu. Po latach ujawnił kolejne zaskakujące fakty.