To się nazywa debiut!
Ziętek zawsze mierzyła wysoko, dlatego przez lata udało jej się zagrać z największymi polskimi gwiazdami. Jej filmowym debiutem była rola panny młodej w "Weselu" Andrzeja Wajdy. Wystąpiła w nim u boku Daniela Olbrychskiego.
Ambicje przysłoniły jej wszelkie inne sprawy. Na pierwsze miejsce wysunęła się praca.
- W młodości każde niepowodzenie było klęską, a każdy sukces radością. Z czasem zmieniły mi się priorytety. Kiedyś sukces zawodowy był niezmiernie ważny, teraz liczy się mniej - przyznała w jednym z wywiadów Ziętek.