Makijaż podnosi poczucie własnej wartości
- Makijaż jest kostiumem. Po co nam moda? Wszystko razem jest to taka frajda kobiecości, która przynosi nam pewną zabawę. I wtedy wydaje nam się, że jesteśmy bardziej eleganckie, wyjściowe – zapewniała.
Mimo że aktorka do programu przyszła obolała po operacji, nie przeszkodziło to jej w swobodnej konwersacji z prowadzącymi. Do całej rozmowy podeszła ze znanym sobie poczuciem humoru.
- Na premierę, wieczorne wyjście do opery lub filharmonii lubię być dobrze umalowana. Mam zresztą przyjaciółki charakteryzatorki, które mnie tak czasami malują, że się nie poznaję – śmiała się.