Wszyscy widzą w niej farmaceutkę z Sadyby
Mimo wsparcia najbliższych kariera artystki nie do końca potoczyła się po jej myśli. Po latach gry w "Klanie" została zaszufladkowana jako aktorka jednej roli.
- Ludzie uśmiechają się do mnie bezinteresownie, pozdrawiają mnie na ulicy, są mili. Postać Elżbiety jest bardzo lubiana i w związku z tym ja najczęściej też spotykam się z ogromną życzliwością. Szkoda tylko, że dla większości ludzi nie jestem Barbarą Bursztynowicz, ale Elą Chojnicką czy po prostu "panią z "Klanu" - powiedziała kiedyś na łamach "Świata Seriali".