"Azja Express" odcinek 9 - dalsza podróż i szukanie noclegu
Ubrudzeni od stóp do głów uczestnicy mogli obmyć swoje ciała w czystej wodzie. Zaraz po tym przyszła pora na kontynuowanie podróży. Agnieszka Woźniak-Starak przygotowała jednak dla autostopowiczów niespodziankę. Prowadząca wręczyła im kambodżańskiego... stracha na wróble. Zwycięzcy walki o amulet mogli wybrać, kto z ich konkurentów będzie przemierzał kilometry w niewygodnym i dziwacznym stroju kukły. Michał Żurawski i Ludwik Borkowski zadecydowali, że podróżnicy będą ciągnąć patyczki. W wyniku losowania strach na wróble trafił do Marysi Konarowskiej.
Po raz kolejny podróżnicy poszukiwali podwózki. Renata i Weronika poprosiły o autostop kierowców skuterów. Agnieszka i Maria, mimo przeciwności losu, szybko znalazły transport. Szczęście opuściło je jednak w momencie, gdy wyścig się zatrzymał i trzeba było zorganizować sobie nocleg. Lokalni mieszkańcy, patrząc na kukłę, myśleli, że do wioski przyjechał cyrk!
Napięcie rosło między Weroniką i Renatą. Już wcześniej panie miały potyczki słowne. Wieczorem zostały zaproszone przez pewną panią na kolację. Renata chciała zjeść za darmo, natomiast jej partnerka planowała zapłacić za gościnę. Modelka nakrzyczała na Weronikę.
Pod koniec dnia wszyscy uczestnicy znaleźli dla siebie nocleg.